Jak w skrócie opisałbyś działanie Umownika? Jak to jest możliwe, że można podpisać tyle rodzajów umów bez podpisu elektronicznego?
Umownik to aplikacja do tworzenia (za pomocą prostych kreatorów) i zawierania umów online bez konieczności podpisu i druku. Jak to możliwe?
We wrześniu 2016 roku polski ustawodawca zmienił prawo wprowadzając nową formę czynności prawnej. Obok istniejącej i powszechnie znanej formy ustnej i pisemnej pojawiła się nowość - forma dokumentowa - która legalizuje maile i SMSy jako skuteczną metodę składania oświadczeń woli.
Z drugiej strony, nowa forma czynności prawnych pozwala na tworzenie tak innowacyjnych rozwiązań, jak Umownik. Oczywiście są umowy, które nadal wymagają formy pisemnej - przeniesienie praw autorskich, roboty budowlane, umowa leasingu… ale to mniej niż 10% wszystkich umów w polskim obrocie prawnym.
Jak wygląda finansowanie Umownika? Budujecie go sami czy macie inwestora? Czy projekt jest już rentowny?
Umownik to dzieło 5 osób - wspólników i założycieli spółki Law Biz Technology, która jest właścicielem aplikacji. Do tej pory finansujemy projekt samodzielnie bez konieczności pozyskiwania zewnętrznych funduszy. Bardziej niż na pozyskaniu pieniędzy skupiamy się na poszukiwaniu partnerów biznesowych, którzy mogą wykorzystać Umownika jako wartość dodaną do swoich produktów lub usług. Dzięki temu ugryziemy dwie pieczenie na jednym ogniu - zyskując dojście do sporej grupy klientów i wiarygodność dzięki dużym markom.
Pytacie o rentowność… jak to w startupie, bywają miesiące lepsze i gorsze finansowo. Niesiemy ze sobą kaganek oświaty informując i edukując o nowoczesnych formach stosowania prawa, a to też swoje kosztuje.
Świadomość ludzi w zakresie prawa jest niska, a to mocno ogranicza naszą potencjalną grupę klientów. Jednak na początek przyszłego roku szykujemy dwie duże bomby marketingowe, które powinny skokowo podnieść poziom wiedzy potencjalnych użytkowników, współtworzymy inicjatywy edukacyjne. Może być tylko lepiej 🙂
Jakie są największe wyzwania przy rozwoju Umownika? Czy jeśli miałbyś startować dzisiaj, coś zrobiłbyś inaczej?
Największe wyzwania zamykają się w dwóch obszarach: (1) edukacja potencjalnych użytkowników, by podnosić liczbę klientów i polecających oraz (2) nieustanny rozwój technologiczny. Wzory umów muszą być regularnie aktualizowane pod zmieniające się prawo, wygląd aplikacji pod zmieniające się trendy, funkcje pod rosnące wymogi użytkowników.
Zapewnienie odpowiedniego poziomu finansowania technologii to nasz priorytet na ostatni kwartał tego roku, jestem optymistą, że uda nam się to zrealizować na takim poziomie, jakiego oczekujemy.
Co zrobiłbym inaczej? Jest parę kwestii. Przede wszystkim, zamiast rozwijać aplikację na 3 platformach równolegle (Web, iOS, Android) skupiłbym się na wersji dla przeglądarek, a dopiero potem tworzył wersje mobilne. Jednak nie zawsze da się to przewidzieć zmieniające trendy. Jeszcze 3 lata temu, gdy zaczynaliśmy prace nad betą Umownika, aplikacje mobilne przeżywały boom. Dzisiaj rośnie trend responsywnych aplikacji webowych, których nie trzeba pobierać ze sklepu, bo są praktycznie lustrzanym odbiciem strony internetowej.